poniedziałek, 5 listopada 2012

Pierwsze przymrozki



Winogron czekał na pierwsze gruntowe przymrozki. Słodyczy w nim było mnóstwo.
Prezes przychodził, zaglądał, kradł kilka kiści i zakopywał na rabatach :)
Czyżby zimowe zapasy?


















Ostatnie dni października- ostatnie w tym roku wyprawy na grzyby. Nie mogę narzekać. 
Było bardzo smacznie :) Pozostałe grzybki -wysuszone czekają na Wigilię.


Powoli kończy się jesień, przynajmniej ta złota. Pozostaje polska... nostalgiczna, zadumana, trochę smutna bo listopadowa... 
Życzę wszystkim, aby była spokojna i życzliwa...






3 komentarze:

  1. a to łasuch :))) ja tez uwielbiam winogrona :)))

    pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne winogrona , o grzybach nawet nie wspomnę . Ja niestety nie mam tegorocznych zbiorów. Ale za to niebieski garnek mamy identyczny . Nawet emalia podobnie zdarta :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, a Prezes najbardziej mi się podoba:)))Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń