Piętnasty miesiąc Hani minął. Piękny, kolorowy, słoneczny, ciepły październik.
Dużo się zmieniło :) Po pierwsze Hani przybyło nowych zębów, poznaje nowe smaki, coraz częściej sama upomina się, aby ją też czymś poczęstować- to u nas nowość, ogromnie mnie to cieszy :) Czekoladę jednak musimy chować- uwielbia ;) Po drugie ma kolczyki- tak jestem tą niedobrą mamą, która zdecydowała za córeczkę i przebiła jej uszka. Wygląda przeuroczo :) Po trzecie wiadomość miesiąca SAMA CHODZI :)
Październikowe kadry...
tegoroczne, ogrodowe zbiory
mała florystka i nasze jesienne, dyniowe dzieła
czysta radość
jedziemy i wrócimy z kolczykami
pierwszy owoc pigwy na drzewku
niedzielnie
ciągle w ruchu i mały odpoczynek w... pudełku po odkurzaczu
bawialnia- to tu Hania zaczęła chodzić
a później poznała smak zdrowego lizaka ;)
pierwsze spacery z wózkiem
jesiennie w miłym towarzystwie
taaaaka dynia
złoty październik :)
piekne kadry i fajnie ze juz chodzi
OdpowiedzUsuńcudne dziewczyny :) kiedyś na kawce się spotkamy to moja z Twoją się pobawią :) :) cudne fotki, uwielbiam takie kadry rodzinne, pamiątkowe :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne wiadomości i cudne kadry z października :) Piękne są te dyniowe dzieła! To teraz dopiero musicie mieć oczy dookoła głowy, żeby za Hanią nadążyć ;) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńPiękne, jesienne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńŚliczna córeczka :)) Teraz to dopiero będziesz za nią biegać ;)
Dynie we wianuszkach wyszły Wam naprawdę przepiękne! Zbiory ogrodowe imponujące...
OdpowiedzUsuńjejku, Hania rośnie jak na drożdżach :) musisz być bardzo dumna, że już chodzi!