Święta tuż, tuż... Renifery wyjechały na drogi :) Jednego spotkałyśmy z Hanią dzisiaj na spacerze :)
Zaciekawiona Hancia na zakupach...
...niestety ząbki dają nam się we znaki.
Hancia już śpi, więc wykorzystam czas i idę na strych wyszperać ozdoby adwentowe. W tym roku mam znacznie mniej czasu na przygotowania przedświąteczne. Może nie będzie nowych hand made ozdób choinkowych, czy sześć rodzajów świątecznych ciasteczek bo czasu brak, ale będą to najpiękniejsze Święta :) Najpiękniejsze, bo pierwsze z moim Marzeniem- Hancią.
Dobrej nocy...
Urocza Malutka:-)
OdpowiedzUsuńA renifer całkiem całkiem...oryginalny!
Pozdrawiam ciepło
Hanusia urocza
OdpowiedzUsuńA renifer super pomysł
Pozdrawiam
renifer ciekawy, chociaż jeśli jeździ nim mężczyzna to musi słyszeć ciekawe komentarze od kolegów ;p
OdpowiedzUsuńAle czadowy ten renifer :) ja byłam dziś w empiku i zostawiłam tam sporo kasy, ale kupiłam prawie wszystkie prezenty i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńśliczna ta Twoja córcia!
Super pomysł z reniferkiem :), a córcia śliczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
I masz rację - najważniejsze, że razem :)) A córeczkę masz śliczną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
ale cudna Twoja Hania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny :) Dla mnie szydełko to też czarna magia, ale koleżnka przełożyła mi wzór na polski :) i okazało się, że to bardzo łatwe (jesli wzór prosty i ktoś potrafi dobrze tłumaczyć)!
OdpowiedzUsuńfajna ta Haneczka, i pięknie ma na imię :)
OdpowiedzUsuńha ha ha niezłe auto.. a córcia prześliczna!
OdpowiedzUsuńHanulka urocza :)
OdpowiedzUsuńNie no renifer pierwsza klasa:-)))
OdpowiedzUsuńMoja Kornelka też ostatnio z ogromnym zaciekawieniem oglądała towary w supermarkecie, a dzisiaj i u nas zębowa czarownica gnębi :-) Teraz chwila resetu, bo córcia śpi.
serdecznie Was pozdrawiam i zapraszam na chwilkę do mnie po niespodziankę :-)