Nasza choinka już wystrojona. Pierwsza choinka na pierwsze Święta Hani.
W kwestii choinki jestem tradycjonalistką :) "wystrojona jak choinka" - taka właśnie ma być. Nasza jest zielona, pachnąca, przyozdobiona kolorowymi bombkami koniecznie szklanymi, wszelkiego rodzaju aniołkami, drewnianymi ozdobami, słomkowymi gwiazdkami, błyszczącymi ptaszkami, czerwonymi muchomorkami, skrzącymi łańcuchami...
Podobają mi się motywy przewodnie w strojeniu choinek: czerwona, złota, srebrna czy też wersje minimalistyczne po prostu zielona, ale u siebie muszę mieć choinkę domową, taką jak w dzieciństwie :) Bardzo lubię moje ozdoby choinkowe zbierane przez lata, co roku staram się je uzupełnić o jakiś drobiazg. One też tworzą rodzinną historię, przywołują wspomnienia. Niestety do dzisiejszego dnia nie zachowały się u nas bombki, które uwielbiałyśmy z siostrą. Szklane, okrągłe lub owalne z dziurką. Podobne do tych na zdjęciu.
Nie ostała się ani jedna, bo zaczarowane tymi cackami wkładałyśmy do nich paluszki, często trochę za mocno i wpadały one do środka. Piękne były.
Dzisiejsze oprawianie i strojenie choinki. Prawie cała rodzina w tym brała udział, brakuje tylko Florka (kota). Prezes jak widać na zdjęciach czule opiekował się Hanią - Mikołajką :)
Miłego przedświątecznego tygodnia Wam życzę :)
pamięta jak byłam mała tez miałam kolorową choinkę , teraz głownie dwu kolorowa
OdpowiedzUsuńnasza choinka też zawsze była piękna i kolorowa
OdpowiedzUsuńPiękna! Choinka ma być właśnie taka- kolorowa i wesoła, skrzącą się różnymi światełkami. Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńPiekna choineczka i jak swiatecznie szkoda ze ju po swietach :) sliczniutka Hania kochane malenstwo :) pozdrawiam serdecznie elwira-art
OdpowiedzUsuń