poniedziałek, 20 lipca 2015

Zawsze znajduj czas na małe przyjemności, to z nich tworzy się duże szczęście...


Wróciłyśmy do domu. Pierwsza część wakacji za nami. Spędziłam z Hanią, moją Mamą i siostrzeńcem Iwusiem trzy piękne tygodnie w "naszych" Górach Świętokrzyskich. Nie było lekko :) Dwoje kochanych, przeuroczych łobuzów dało nam w kość :) Iwuś dwuletni superbohater, z ogromną wyobraźnią, żądny przygód, uwielbiający wszelkie eksperymenty z przelewaniem i wylewaniem wody, herbaty, mleka i wszelkich innych płynów oraz Hania jedenastomiesięczna torpeda, przemieszczająca się coraz szybciej i coraz dalej, ciekawa wszystkiego...
Gdy dwa żywe srebra późnym wieczorem zasypiały - my ogłuszone ciszą, nawet nie miałyśmy siły rozmawiać :) Te trzy tygodnie to był bardzo dobry czas wypełniony wycieczkami, spacerami, szaleństwem od rana do nocy na świeżym powietrzu. Małymi przyjemnościami. Było ich dużo dla dzieci, ale sporo też dla nas :) Nasze małe przyjemności... zerwany bukiet na łące, koszyk czereśni, uroczy wyszywany obrus wyszperany w second handzie, piękny kadr w aparacie, kawa na tarasie z widokiem na las... 

Czerwcowe, czereśniowe zbiory.


Bodzentyn w poniedziałek (dzień targowy). Intensywnie spędzony czas i krótka regeneracja sił w drodze powrotnej do domu :)


Na trasie- wiatrak typu holenderskiego Swarszowice. 


Hania zaczęła coś tłumaczyć Iwusiowi, a on albo nie zrozumiał, albo niezainteresowany tematem postanowił... założyć jej kapelusz :) 


Takie piekarnie jeszcze istnieją :) Bodzentyn


Zagroda Czernikiewiczów w Bodzentynie -najstarsza i jedyna tak kompleksowo zachowana małomiasteczkowa zagroda znana z terenów Kielecczyzny. Piękne miejsce, aż wstyd się przyznać- przez nas odkryte dopiero w tym roku.




Małe przyjemności...





Dzieci zadowolone, uśmiechnięte,  czego chcieć więcej... :)




3 komentarze:

  1. Oj tak... Male, niby niepozorne przyjemnosci, a tak wiele znaczą :) tez musze wrócić do łapania takich chwil, ale rzadko kiedy mam pod ręką aparat :(

    Piękne kadry... Najbardziej mi sie podoba zdjęcie, na ktorym Hania probuje cos tłumaczyć Iwusiowi, haha :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana jak będziesz w Górach Świętokrzyskich to daj znać to się umówimy na spotkanie . bo ja z Kielc jestem :):) a pochodzę w okolic Ostrowca :) miło byłoby się spotkać z córeczkami np. na Świętym krzyżu !!! Cudne fotki :):)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki świat jest mały :) Z wielką przyjemnością się z Tobą spotkam. Na pewno się odezwę :) Pozdrawiam gorąco, aktualnie z Gliwic :)

      Usuń