"– Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie?
– Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie – odrzekł Mistrz.
– Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
– Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie."
Anthony de Mello
Skończył się luty, mamy już marzec. Trochę mnie tu nie było. Myślałam -właściwie to nic się nie dzieje, o czym mam pisać, dzień za dniem mija... Usiadłam przed komputerem, przeglądnęłam zdjęcia i sama nie mogłam uwierzyć... ten miesiąc był dobry i piękny.
Hania wystrojona na urodziny kuzynki Julki- będzie impreza :)
Wypad na małe zakupy do Ikea ;) i wygłupy.
Pierwsza podróż pociągiem. Trasa Gliwice - Katowice :)
Różowy tron dla różowej królewny ;)
Leniwy walentynkowy poranek - Balerinka i smok. Balerinka obudziła się z kolejnym ząbkiem- ma ich już trzy :)
W drodze na weekend do Wisły. Przystanek Pszczyna i koniecznie zdjęcie z księżną Daisy.
Wisła- pogoda wymarzona: śnieg i słońce. Miłe towarzystwo, długie spacery, pyszne ciastka ;) Dzieci Iwuś i Hania- przeszczęśliwe. Hania ma czwartego ząbka:)
Kolejna impreza w tym miesiącu- 30-ste urodziny przyjaciółki Ani, idziemy w komplecie.
Haneczka-moja królewna skończyła siedem miesięcy- kiedy ten czas mija? :)
Wszystkiego najlepszego ;) oj leci czas leci. Też nie mogę uwierzyć, że moja Kruszynka dobija do 6go miesiąca. Aktywny widzę był luty, my też się rozkręcamy spacerujemy i zwiedzamy ile się da ;) Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńKropka
sliczne zdjęcia :) i cudna córeczka
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :-) Pochodzicie z moich okolic :-) Jeszcze rok temu, byłam mieszkanką Zabrza :-)))
OdpowiedzUsuńHania, cudowna :)))
OdpowiedzUsuńNiech rośnie zdrowo !!!
Widać szczęście na Waszych twarzach :)
Pozdrawiam ciepło :)
jak slodka i te stópeczki ;p
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Hania, na każdym zdjęciu radosna i uśmiechnięta :)
OdpowiedzUsuńJaka piękna mamusia!
OdpowiedzUsuńA Hania taka uśmiechnięta...aż mi się buzia śmieje :) a to zdjęcie ze stópkami na pierwszym planie - rewelacyjna perspektywa!
Myślałam ostatnio o Tobie, fajnie że napisałaś co u Was :)
Świetne to podsumowanie miesiąca :) Hania jak zwykle słodka, a matka jak zwykle nieletnia (z wyglądu rzecz jasna) :D
OdpowiedzUsuńpięknie się u Was działo w lutym :) Pozdrawiam ciepło :)
OdpowiedzUsuńHania to najśliczniejszy kwiatuszek na świecie, na wszystkich fotkach uśmiechnięta od ucha do ucha:) I te paluszki rozkoszne!:) Podoba mi się cytat, szukanie dobra i piękna rzeczywiście trzeba zacząć od siebie. A w Pszczynie byliśmy z narzeczonym w sierpniu, pałac zapiera dech, podobnie jak legenda o księżnej Daisy i jej sznurze pereł długim na kilka metrów! Odwiedziliśmy też rezerwat żubrów, co sprawiło nam dziką radość;)
OdpowiedzUsuń