środa, 4 marca 2015

Luty



"– Dlaczego wszyscy tutaj są tak szczęśliwi, a ja nie?
– Dlatego, że nauczyli się widzieć dobro i piękno wszędzie – odrzekł Mistrz.
– Dlaczego więc ja nie widzę wszędzie dobra i piękna?
– Dlatego, że nie możesz widzieć na zewnątrz siebie tego, czego nie widzisz w sobie."

Anthony de Mello


Skończył się luty, mamy już marzec. Trochę mnie tu nie było. Myślałam -właściwie to nic się nie dzieje, o czym mam pisać, dzień za dniem mija... Usiadłam przed komputerem, przeglądnęłam zdjęcia i sama nie mogłam uwierzyć... ten miesiąc był dobry i piękny.



Hania wystrojona na urodziny kuzynki Julki- będzie impreza :)




Wypad na małe zakupy do Ikea ;) i wygłupy.  




Pierwsza podróż pociągiem. Trasa Gliwice - Katowice :)



Różowy tron dla różowej królewny ;) 




Leniwy walentynkowy poranek - Balerinka i smok. Balerinka obudziła się z kolejnym ząbkiem- ma ich już trzy :)




W drodze na weekend do Wisły. Przystanek Pszczyna i koniecznie zdjęcie z księżną Daisy.




Wisła- pogoda wymarzona: śnieg i słońce. Miłe towarzystwo, długie spacery, pyszne ciastka ;) Dzieci Iwuś i Hania- przeszczęśliwe. Hania ma czwartego ząbka:) 




Kolejna impreza w tym miesiącu- 30-ste urodziny przyjaciółki Ani, idziemy w komplecie.  






Haneczka-moja królewna skończyła siedem miesięcy- kiedy ten czas mija? :)




10 komentarzy:

  1. Wszystkiego najlepszego ;) oj leci czas leci. Też nie mogę uwierzyć, że moja Kruszynka dobija do 6go miesiąca. Aktywny widzę był luty, my też się rozkręcamy spacerujemy i zwiedzamy ile się da ;) Pozdrawiam ;*
    Kropka

    OdpowiedzUsuń
  2. sliczne zdjęcia :) i cudna córeczka

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystkiego najlepszego :-) Pochodzicie z moich okolic :-) Jeszcze rok temu, byłam mieszkanką Zabrza :-)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Hania, cudowna :)))
    Niech rośnie zdrowo !!!
    Widać szczęście na Waszych twarzach :)
    Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak slodka i te stópeczki ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna ta Hania, na każdym zdjęciu radosna i uśmiechnięta :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jaka piękna mamusia!
    A Hania taka uśmiechnięta...aż mi się buzia śmieje :) a to zdjęcie ze stópkami na pierwszym planie - rewelacyjna perspektywa!

    Myślałam ostatnio o Tobie, fajnie że napisałaś co u Was :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetne to podsumowanie miesiąca :) Hania jak zwykle słodka, a matka jak zwykle nieletnia (z wyglądu rzecz jasna) :D

    OdpowiedzUsuń
  9. pięknie się u Was działo w lutym :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Hania to najśliczniejszy kwiatuszek na świecie, na wszystkich fotkach uśmiechnięta od ucha do ucha:) I te paluszki rozkoszne!:) Podoba mi się cytat, szukanie dobra i piękna rzeczywiście trzeba zacząć od siebie. A w Pszczynie byliśmy z narzeczonym w sierpniu, pałac zapiera dech, podobnie jak legenda o księżnej Daisy i jej sznurze pereł długim na kilka metrów! Odwiedziliśmy też rezerwat żubrów, co sprawiło nam dziką radość;)

    OdpowiedzUsuń